Pomimo złej pogody, pomimo silnego

Sobota, 1 listopada 2008 · Komentarze(0)
Pomimo złej pogody, pomimo silnego wiatru, pomimo wszystkiego...

W domu ułożenie pętli w nawigacji i w drogę. Dziś spory ruch, jak to w ten dzień, dziś ta pogoda jak to w ten dzień... Kapało, kapało. Ponownie nawigacja się sprawdziła. Trasa górzysta, dzielnice mego miasta. Brzęczkowice-Brzezinka-Kosztowy-Krasowy-Larysz-Morgi... W miarę ciepło jeszcze, w krótkich spodenkach jeszcze... :)

Pozdrawiam :)


Jak mi kto powie, że nie jeździłem

Piątek, 31 października 2008 · Komentarze(4)
Jak mi kto powie, że nie jeździłem w październiku ... :P

No musiałem wyjść, musiałem. Po całym miesiącu nauki i 'braku chęci?' do jazdy, w końcu się udało. Motywacja także silna bo pierwszy wyjazd z GPS'em ;]
W domu trasa ustawiona Mysłowice - Chełm Śl.(kopciowice) - Mysłowice :)
W czasie jazdy pełna synchronizacja z czasem. Bardzo dobre określanie trasy. Jestem pełen podziwu. Wie ktoś może czy da się zapisywać trasy w Auto-mapie?
By je sobie dogłębnie przeanalizować na komputerze po dotarciu do domu :) ?

Wyjazd udany, natleniłem się po całym miesiącu kiszenia :)

Zdjęcia:








Pozdrowienia dla kolegów znad siodła...

Integracja z Dariuszem79.

Po

Poniedziałek, 29 września 2008 · Komentarze(3)
Integracja z Dariuszem79.

Po południu ugadaliśmy się z Darkiem na spotkanie. Pod realem się spotkaliśmy i pojechaliśmy na "Nadajnik na Wesołej''. Bardzo okrężną drogą tam jechaliśmy. I dobrze więcej czasu na rozmowę. Dojechaliśmy tam, trochę zdjęć. Później obserwacja 'bunkru?' no i wieży leśniczego. Co za ludzie, podpalili część drabiny na górę, teraz już się tam nie da wejść :/

Powrót przez Wesołą i dalej na Giszowiec. Stamtąd na Nikiszowiec. Kilka zdjęć.
Potem przez Janów pod Real i pod kościół. Tam krótkie posiedzenie i do domku.

Spotkanie udane :]

Zdjęcia:













Tyle ;)

Pszczyna :)

Dzisiaj,

Niedziela, 28 września 2008 · Komentarze(5)
Pszczyna :)

Dzisiaj, jako iż tradycja niedzielnych relaksujących jazd miała być dochowana, wybrałem się do Pszczyny.

Wyjazd o godz. 11:00. Tempo umowne średnie. Od początku dokuczliwy wiatr w twarz, który ciągnął się będzie aż do Pszczyny. W pierwszych 20km, 3 roboty na drodze(ruch jednostronny :/). Dalej na rozjeździe w prawo na Bieruń. Dalej w prawo na Tychy i w lewo na Pszczynę. Tutaj pierwszy postój. Teraz już wolniejsza jazda.
Ożywiony wiatr, spadające liście z drzew. :)

Wjechałem do Pszczyny. ... Postój na przejeździe. Poniosło mnie trochę i musiałem zaliczył serpentynowy zjazd, po czym zorientowałem się, że trzeba wracać na górę, bo to nie ta droga :P

Wjazd do centrum i w końcu do parku. Zamek, Rynek i cały park bardzo piękny. Każdym kolejnym razem kiedy tu przyjeżdżam jest ładniej. Objazd ścieżek, napotkanie na kilka par młodych, kierunek skansen...

Skansen: Zagroda Wsi Pszczyńskiej...

Wstęp ulgowy: 2,5zł, od razu przywaliłem głową w futrynę(bo takie niskie ;P), na szczęście miałem kask xD Obszedłem cały skansen, kilkanaście zdjęć i powrót.

Powrót:

Wiatr zdecydowanie w plecy, po czym w Chełmie standardowo w twarz.
W Mysłowicach dobiłem sobie jeszcze kilka kilometrów do okrągłej setki i już jestem w domu.

Aktywny weekend dobiegł końca ;)

Zdjęcia:





Jeden z odcinków w Chełmie...





W drodze do Pszczyny, drzewny tunel



Spadające liście drzew...



xD









Pszczyński pałac



Balony młodej pary





Na rynku...



Rynek





W parku :)





W skansenie, rower w tle



Beeeeeee xD








Tym pozytywnym akcentem zakończyłem ostatni wrześniowy weekend ;)

Pozdrowienia dla Bikestat'owiczów i szosowych braci :]

Tydzień się rozpoczął, oby tylko

Poniedziałek, 22 września 2008 · Komentarze(1)
Tydzień się rozpoczął, oby tylko więcej jeżdżenia.

A dzisiaj trening do Mikołowa, po drodze jak zwykle do mojej ulubionej Piekarni "Janosz". Ekler zjedzony mmm.. :)

Plan na ten tydzień to znaleźć się w piątek na przynajmniej jednej Masie Krytycznej, Zagłębiowskiej.

Trasa:

Mysłowice->Katowice(Giszowiec->Ochojec)->Krajowa nr. 81->Mikołów->Krajowa nr.81->Katowice(Ochojec->Giszowiec->Nikiszowiec)->Mysłowice.

Zdjęcia:



Korek w stronę Ochojca ;/



Czekamy na pociąg...



Mój 'ulubieniec'



Piekarnia :)



A teraz 'żrem' go :P


Tyle na dziś ;]

Trening. Dzisiaj miało padać.

Piątek, 19 września 2008 · Komentarze(0)
Trening. Dzisiaj miało padać. Nie padało więc się wybrałem.

Jak zwykle do Kosztów, bo tam fajnie ;P Potem na Imielin i pętla na Golcówkę, dalej Rakovia i powrót. Dziećkowice, Kosztowy, Brzezinka i dalej do domu.
Wiało niestety, cieplej trochę było, tempo. odczuwalna porównywana do dnia wczorajszego.

Dzisiaj kilka zdjęć.








Tyle..

Odżyłem :)

Po tygodnia

Czwartek, 18 września 2008 · Komentarze(1)
Odżyłem :)

Po tygodnia niemożności wyjścia na rower, w końcu udało się wyjść. Dziś trochę zimniej niż zwykle, więc trochę cieplej ubrany :P

Bardzo miło się jechało.

Trasa: Mysłowice->Kosztowy(Kapliczka)->Brzezinka(skręt w prawo na elektrownię)->Jaworzno->Sosnowiec->Mysłowice

Góry widać!

Dzisiaj

Środa, 10 września 2008 · Komentarze(3)
Góry widać!

Dzisiaj odwiedziłem Kościół św. Klemensa w Lędzinach.

Popołudniowy trening tempowy na wzgórze. Rozciąga się tam wspaniały widok na panoramę Beskidów... Kilka zdjęć i powrót. Szybki zjazd. I do domu.

Trasa: Mysłowice - Lędziny - Mysłowice

Zdjęcia:



Droga ku Lędzinom



Kościół św. Klemensa



Pole kukurydzy na stoku wzgórza



Podjazd pod kościółek



Kościółek z innej perspektywy



Widok na góry :)



I jeszcze jeden :)

Tyle :)

V-max - 62.26km/h