Dzień` 4
Zwardoń '08
Wtorek, 24 czerwca 2008
· Komentarze(2)
Kategoria W towarzystwie, Od 50-100km, Mountain, Foto, Asfalt
Dzień` 4
Zwardoń '08 - Slovenska Republika, Sól, Żywiec, Mysłowice
Powrót w rodzinne strony.
Rano pobudka. Na rower po bilety na pociąg. Co się okazało mieliśmy pociąg z dworca w Soli. No cóż trzeba będzie dojechać rowerkiem. Zaraz po tym ostatni raz na Słowacje po zakupy. Wróciliśmy szybko. Śniadanie obfite, pakowanie i...? na dworze rozpętała się burza, ulewa jakiej dawno nie było. Nic nie mogliśmy zrobić, pociąg na nas nie poczeka.
Spakowani, ubrani czekamy jeszcze pięć minut. Przechodzi, na szczęście. Wsiadamy na rowery i jazda. Trochę jeszcze pada, ulicę mokre, więc my też.
Rozpogadza się, zanim dojechaliśmy do dworca w Soli już świeciło słonko.
Wsiadamy do pociągu, suszymy się i myjemy rowery ;P
Ruszamy.... pociąg jedzie.... jedzie... wysiadamy w Pietrzykowcach Żywieckich.
Teraz na siodło z bardzo obładowanymi plecakami. Jedziemy na Porąbkę. Interwałowy teren koło Jeziora Żywieckiego, odciska na nas swoje piętno. Przeżyliśmy. Widoki jak zwykle cudne. Jedziemy jakoś dalej. Rzut monetą decyduje, że nie podjeżdżamy pod kolejkę na Żar. Teraz już postój w Porąbce w delikatesach i na lodach włoskich :P I dalej. W Kętach jeszcze na stację benzynową dopompować koła i oczyścić mocnym strumieniem powietrza sprzęt ;]
Teraz już szło... asfalt, równo. Oświęcim, Bieruń, Chełm.. Imielin... i Mysłowice :)
Jesteśmy u siebie. W domu pyszny obiad ;)
Trasa:
Zwardoń -> Słowacja -> Zwardoń -> Laliki -> Kiczora -> Sól -> PKP -> Pietrzykowice Żywieckie -> Tresna -> Czernichów -> Międzybrodzie Bialskie -> Porąbka -> Czaniec -> Kęty -> Nowa Wieś -> Łęki -> Grojec -> Oświęcim -> Babice -> Bieruń -> Chełm Śląski -> Imielin -> Kosztowy -> Brzezinka -> Brzęczki -> Słupna -> Dom
Nasza wyprawa w Beskid Żywiecki dobiegła końca.
Przejechaliśmy 240km. Zaliczyliśmy tysięcznik i zwiedziliśmy piękne miasteczka. Odwiedziliśmy także dwóch sąsiadów: Słowacje i Czechy. :}
Zdjęcia:
Zapakowani do pociągu :P
Dworzec w Soli, nasz pociąg
Widok z okna pociągu na góry
Rowerkowo, w drodze do Porąbki
Jezioro Żywieckie
Spadochroniarze ze śmigłowca
Na końcu wpadają do wody :P
Pierwsza zapora na jeziorze
Widok z zapory na Górę Żar
Kamienna Ściana
Druga zapora na jeziorze
Łańcuch do rowerka ;D Deore ;D Mega wytrzymały ;D
To tyle ;}
Beskid Żywiecki zaliczony!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zwardoń '08 - Slovenska Republika, Sól, Żywiec, Mysłowice
Powrót w rodzinne strony.
Rano pobudka. Na rower po bilety na pociąg. Co się okazało mieliśmy pociąg z dworca w Soli. No cóż trzeba będzie dojechać rowerkiem. Zaraz po tym ostatni raz na Słowacje po zakupy. Wróciliśmy szybko. Śniadanie obfite, pakowanie i...? na dworze rozpętała się burza, ulewa jakiej dawno nie było. Nic nie mogliśmy zrobić, pociąg na nas nie poczeka.
Spakowani, ubrani czekamy jeszcze pięć minut. Przechodzi, na szczęście. Wsiadamy na rowery i jazda. Trochę jeszcze pada, ulicę mokre, więc my też.
Rozpogadza się, zanim dojechaliśmy do dworca w Soli już świeciło słonko.
Wsiadamy do pociągu, suszymy się i myjemy rowery ;P
Ruszamy.... pociąg jedzie.... jedzie... wysiadamy w Pietrzykowcach Żywieckich.
Teraz na siodło z bardzo obładowanymi plecakami. Jedziemy na Porąbkę. Interwałowy teren koło Jeziora Żywieckiego, odciska na nas swoje piętno. Przeżyliśmy. Widoki jak zwykle cudne. Jedziemy jakoś dalej. Rzut monetą decyduje, że nie podjeżdżamy pod kolejkę na Żar. Teraz już postój w Porąbce w delikatesach i na lodach włoskich :P I dalej. W Kętach jeszcze na stację benzynową dopompować koła i oczyścić mocnym strumieniem powietrza sprzęt ;]
Teraz już szło... asfalt, równo. Oświęcim, Bieruń, Chełm.. Imielin... i Mysłowice :)
Jesteśmy u siebie. W domu pyszny obiad ;)
Trasa:
Zwardoń -> Słowacja -> Zwardoń -> Laliki -> Kiczora -> Sól -> PKP -> Pietrzykowice Żywieckie -> Tresna -> Czernichów -> Międzybrodzie Bialskie -> Porąbka -> Czaniec -> Kęty -> Nowa Wieś -> Łęki -> Grojec -> Oświęcim -> Babice -> Bieruń -> Chełm Śląski -> Imielin -> Kosztowy -> Brzezinka -> Brzęczki -> Słupna -> Dom
Nasza wyprawa w Beskid Żywiecki dobiegła końca.
Przejechaliśmy 240km. Zaliczyliśmy tysięcznik i zwiedziliśmy piękne miasteczka. Odwiedziliśmy także dwóch sąsiadów: Słowacje i Czechy. :}
Zdjęcia:
Zapakowani do pociągu :P
Dworzec w Soli, nasz pociąg
Widok z okna pociągu na góry
Rowerkowo, w drodze do Porąbki
Jezioro Żywieckie
Spadochroniarze ze śmigłowca
Na końcu wpadają do wody :P
Pierwsza zapora na jeziorze
Widok z zapory na Górę Żar
Kamienna Ściana
Druga zapora na jeziorze
Łańcuch do rowerka ;D Deore ;D Mega wytrzymały ;D
To tyle ;}
Beskid Żywiecki zaliczony!!!!!!!!!!!!!!!!!!