Wyjątkowo terenowo ;) A to za sprawą Kross'a Level'a A2, którego udało mi się pożyczyć od Błażeja ;) (THX)
Wybrałem się na objazd bliskich mi jeszcze rok temu ścieżek.
Startując z Bończyka udałem się na janów by tam wjechać w las i jechać w stronę giszowca. Odbiłem w lewo na rozalke, dalej pod górę na Morgi ;)
Dziwnie się tak jedzie to takiej przerwie i z przesiadki z szosy. Cisne dalej..
Zjazd w stronę Katowic i wjazd na obrzeża Murcek, w lewo w las murckowski i teraz ciągle leśnymi ścieżkami, aż do Lędzin. Tam standardowa pętelka koło klimonta i kopalni. Powrót przez kosztowy, brzezinkę i brzęczki. Masakrycznie, na prawdę masakrycznie dziś wiało :/ ale było warto ;)
Dzisiejszy trening tak jak wczoraj pisałem skróciłem do 70km, z powodu zapowiedzi wstrętnych warunków, głównie wiatru. Po raz kolejny przekonałem się że ICM nie kłamie. Rano znów zimnawo, ponownie bardziej poubierany. W drogę...
Zaplanowałem jazdę na południe, bo ze wschodu masakrycznie miało wiać. Kierunek Bieruń. W Mysłowicach myślałem, że polegnę tak wiało. Jakoś przejechałem, Imielin, Chełm Śl., dojechałem do Bierunia, postój w ulubionym sklepie. Teraz pojechałem na Jedline. Po drodze kilka zdjęć. Dalej dojechałem do Bojszów i powrót drogą z Pszczyny do Bierunia. W Bieruniu znów pod sklep, wszamałem banana :) Teraz jadę do Oświęcimia. Oczywiście pełen wmordewind, foto i powrót już z wiatrem w plecki. W prawo i na Mysłowice. Powrót tą samą drogą ;) Ogólnie dziś walczyłem z wiatrem ;x
Profil wysokościowy:
Statystyki:
Wysokość: od 227 do 280 Meter Całkowite wzniesienie terenu: 208 Meter Całkowity spadek terenu: 208 Meter
Wszystkie kilometry: 1006.40 km (Asfalty 1006.40 km) - (Teren 0.0 km) Czas na rowerze: 36 godz. i 40 minut. Średnia prędkość: 27.45 km/h. Wycieczek: 11 Średnio na wycieczkę 91.49 km i 3 godz. i 20 minut
Wolne dalej. Pętelka treningowa. Miała być krótsza, ale pogoda dzisiaj i jutro ma być wyjątkowo wredna więc dziś dłużej, by jutro nie męczyć się z setą ;/ Wiatr silny, głównie ze wschodu, lecz ok. 10:30 zmienił się na południowo-wschodni. Rano zimnawo, potem słoneczko zaczęło się przebijać. W lasach zaczyna kwitnąć życie, zielenieje.
Kolejny wolny dzień. Znów na południe. Pętla Mysłowice->Oświęcim->Pszczyna->Mikołów->Mysłowice.
8:15 start. Od rana trochę zimnawo. Imielin, Chełm Śl. i Bieruń. Pierwszy postój. Dalej na Oświęcim, potem Brzeszcze i prosto na Pszczynę. Ten kawałek trasy ok. 20km wiatr w plecy. Mało zdjęć bo jak się jedzie dobrze, to się stawać nie chce. Dojechałem do Pszczyny, foto i na trasę europejską E75 w stronę Katowic. 10km jazdy i w lewo na drogę nr 928 do Mikołowa. Kobiór, Gostyń. Tutaj zakup dwóch bananów ;) konsumpcja. Wjazd do Wyr i spodziewana KIEPA czyli ostry podjazd ;) Nogi puchły ;D mocny wiatr, od samego początku dawał się we znaki. Dalej kilka mniejszych, lecz dokuczliwych podjazdów. Potem zjazd do Mikołowa. Po drodze jechałem za pięknym AUDI R8 ;) To dopiero samochód ;] Potem wjazd na krajówke 81 do Ochojca. Masakryczny wiatr... wkurzający... no i jeszcze ... :/ Odbiłem w prawo na 3 garby i do Giszowca cisłem. Na Giszowcu odbiłem w lewo na Nikiszowiec, tam w prawo w stronę Mysłowic. Przez janów, ul. mikołowską i armii krajowej dojechałem do domu.. Końcowe 30km mnie wymęczyło nieźle :/
Profil wysokościowy:
Statystyki:
Wysokość: od 227 do 327 Meter Całkowite wzniesienie terenu: 355 Meter Całkowity spadek terenu: 355 Meter
Porąbka – wieś (ok. 4000 mieszk.) w Polsce położona w województwie śląskim, w powiecie bielskim, w gminie Porąbka, nad Sołą, między Żywcem a Kętami w Beskidzie Małym.
Wraz z prognozami ICM'u, miało wiać od ok. 10:00. Wyjechałem o 8:05.
Trasa jak zwykle ta sama. Mysłowice, Imielin dalej Chełm, Bieruń. Oświęcim, Grojec, Nowa Wieś i Kęty. Chwilowa przerwa na rynku. Dalej przez Czaniec. Kieruję się w stronę Porąbki i podziwiam okoliczne góry. Dojechałem do centrum w Porąbce. Zakupiłem 2 drożdżówki w pobliskich delikatesach, konsumpcja i przejazd przez rzekę. Porobiłem kilka zdjęć. No i powrót. Tą samą drogą. Silny boczny wiatr :/ W Imielinie spotkałem Krzycha, chwilową pogawędka i dalej w stronę domu. Szybko i dom ;)
Profil wysokościowy:
Statystyki:
Wysokość: od 227 do 308 Meter Całkowite wzniesienie terenu: 283 Meter Całkowity spadek terenu: 282 Meter
Znowu wolne. Pogoda niepewna. Plany na dziś były dużo większe, ale pogoda jak zwykle w takie plany jest do bani. Miało lać, burze itd.. Więc dziś tylko blisko domu, w razie czego by szybko się schować.
Ruszyłem ok. 11:00. Umyśliłem sobie pętelki porobić. Trasa rundy to: Mysłowice(obrzeżna)->Sosnowiec->Dańdówka->Niwka->Mysłowice(centrum)->Piosek->Obrzeżna Rundy 13km lub 14km. Pierwsza runda 14km, następne 3 po 13km, piąta 14km. Tutaj wpadłem na obiadek do domu, znów w drogę. Dwie kolejne rundy 13km, ostatnia 14km. Wiatr mocny :/ Wymęczyłem się dziś jakoś.
Miało być regeneracyjnie, ale z braku czasu trening tempo. Wyjechałem coś po 17. Przez Brzęczkowice, Brzezinke i Kosztowy odbiłem w lewo w stronę Krasów, na rondzie w lewo, podjazd na wzgórze Krasowy. Dalej prosto, aż do samych Lędzin. Przez centrum, na dole na rondzie w lewo i trochę pod górę. Potem drogą na Klimont, fota i nawrót. W prawo w stronę Chełmu Śl., a zaraz w lewo. Droga ciągła się koło kopalni Ziemowit w końcu wyjechałem znów przed centrum Lędzin. Teraz powrót już tą samą drogą. Kaufland i Shell, dom.
Profil wysokościowy:
Statystyki:
Wysokość od 254 do 291 Meter Całkowite wzniesienie terenu: 176 Meter Całkowity spadek terenu: 176 Meter
Rozpoczynamy tydzień. Znów szkoła więc, dziś jak zwykle krótko. Ten wiatr mi się ciągle nie podoba. A pogoda nie rokuje wielkich zmian, chyba, że do deszczu.
Wyjazd ok. 15:30.
Najpierw na Kosztowy. Na rynku odbiłem na Krasowy. Podjazd koło nadajnika i w prawo na Starą Wesołą. Dalej prosto wjazd do Katowic, Murcki. Na dwupasmówce odbiłem w lewo na drogę ku Wzgórzu św. Wandy. Tam pełno porozbijanych butelek :[ ehh.. kilkanaście metrów z buta. Zaraz potem podjazd na wzgórze. Foto i w dół. Prędkość ok. 50km/h. Teraz powracam na drogę ku Kostuchnej, dawno tam tędy nie jechałem. Śmigłem szybko i na skrzyżowaniu nawrót i powrót. Szybciutko znów w Murckach, dalej powrót na Starą Wesołą i w lewo w stronę Giszowca. Tam prościutko przez Giszowiec, wjechałem na Nikiszowiec. Potem w prawo na Mysłowice. Teraz już prosto. Koło reala. Dom.
Profil wysokościowy:
Statystyki:
Wysokość: od 254 do 350 Meter Całkowite wzniesienie terenu: 223 Meter Całkowity spadek terenu: 224 Meter
Z założenia ok. 11 miało padać. Więc wybyłem dość wcześnie rano. 8:30 ruszyłem. Rano jeszcze trochę zimno, słońce tylko trochę się przebijało. Przez Sosnowiec dojechałem do centrum Jaworzna, odbiłem w lewo na szczakową. Zaczęły się podjazdy. Utrzymywałem tempo. Potem odbiłem w stronę pieczysk, a tam w lewo na Bukowno. Teraz prosta ok. 10km droga do Bukowna. Wjazd do centrum, pętelka i powrót. Zaczęło mocniej wiać. Najpierw podczepiłem się pod jakiegoś biker'a, ale jechał zbyt wolno, to postanowiłem sam ciągnąć. Powrót tą samą drogą. W Mysłowicach przy Kauflandzie odbiłem w lewo i zjechałem ul. Armii Krajowej, koło Shela i już dom. Przyjechałem o 10:30... nie pada :| Może pod wieczór jeszcze gdzieś skocze.
Edit(15:04):
Wybyłem po raz drugi, szybciej niż mówiłem. Pogoda bardzo niespokojna. O godzinie 12:30 już ponownie kręciłem. Wybrałem Bieruń(Kopce). Jechałem w tempo podciągając średnią po dojeździe do Bierunia w granice 29,3km/h. Nawrót i wracamy do domu. Najgorszy wiatr jaki w ostatnim czasie miałem. Masakrycznie wymęczony na odcinku Chełm-Mysłowice. W efekcie najbardziej męcząca setka w porównaniu do ubiegłych. Precz z wiatrem!
Profil wysokościowy:
Statystyki:
Wysokość: od 231 do 317m n.p.m. Całkowite wzniesienie terenu: 392 Meter Całkowity spadek terenu: 393 Meter