Na Górę św. Doroty ruszyłem

Środa, 16 stycznia 2008 · Komentarze(3)
Na Górę św. Doroty ruszyłem o 10:20. Było ciepło, ale wietrznie. Świeciło jeszcze słońce. Spokojnie dojechałem do sosnowca, gdzie obejrzałem i z fotografowałem kilka ciekawych obiektów. Dojechałem do Będzina, na zamek. Tutaj spotkałem jednego kolarza [Pozdrawiam :)]. Fotka i dalej w drogę, jadąc w kierunku Wojkowic, odbiłem na szlak czerwony. Tutaj zaczęły się problemy. Mokre i klejące się podłoże łatwo utrudniało mi jazdę, tutaj następna niespodzianka! Biała tafla lodu na całej szerokości drogi. Zaliczyłbym pierwszą glebę w tym sezonie, gdyby nie podpierająca noga. Klucząc z prędkością do 5km/h, znów udałoby się mnie przewrócić na tym lodzie, lecz noga wciąż pomagała, ale wiatr tylko pogarszał sprawę. Przejechałem - ulga.. Dalej to droga leśna ok. 2km. Błoto! :/ Dobra, wyjechałem. Teraz asfaltem pod górę.. potem drogą brukowaną.. No i w końcu wjazd na ścieżkę prowadzącą na szczyt góry. To było raczej prowadzenie roweru pod górę... Nie polecam wjeżdżania tą ścieżką na górę przy roztopach lub po deszczu :/ W końcu, znalazłem się na górze góry :D Kilka pamiątkowych fotek i czyszczenie roweru z błota. Koła się po blokowały.. grr. Po czyszczeniu jeszcze tylny hamulec uległ awarii ;[ Zjazd inną stroną góry. Dalej to powolna powrotna jazda pod wiatr..

Dla was dużo zdjęć ;P
-------------------------------

Sosnowiec - Zamek Sielski



Sosnowiec - Kościół



Ja xP



Sosnowiec - Pałac Schoena



Będzin - Zamek



Będzin - Zamek, Ja.



Będzin - Kościół na wzgórzu



Będzin - Widok ze wzgórza, na Górę św. Doroty



Będzin - Tablica informacyjna



Będzin - Tablica informacyjna, Góra św. Doroty.



Będzin - Wjazd na górę



Będzin - Prawie na górze



Będzin - Na górze.. błotnisty syf...



Będzin - Kościół pod wezwaniem św. Doroty



Będzin - Las.. roztopy..


Pozdrawiam

Komentarze (3)

Udany wypad widze,faktycznie rejon dorotki jest bardzo błotnisty. Polecam Pogorie 4 w Dąbrowie Górniczej ciekawe tereny do jazdy. Pozdrawiam DAriusz:)

DARIUSZ79 19:31 środa, 16 stycznia 2008

Wymyłem ;]

Tobek 18:07 środa, 16 stycznia 2008

hehe widze, ze jak jezdzimy niedaleko od siebie, to mamy takie same warunki :)

U mnie to samo, bloto, lod ( ja ogolnie lubie lod, bo mozna poczuc spora adrenaline jak sie jedzie 20 km/h bo idealnie sliskiej nawierzchni :D ) a poza tym piach i gdzieniegdzie snieg;]


a wymyles rowerek?:>

pozdro ;]

vanhelsing 17:48 środa, 16 stycznia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczet

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]